Robert Ruchała (6-0), pochodzący z Nowego Sącza zawodnik wygrał na gali KSW 64 z Patrykiem Kaczmarczykiem (7-1) zaliczając najcenniejsze zwycięstwo w swojej karierze.
Gala KSW 64 nabrała medialnego szumu głównie dzięki pojedynkowi Mariusza Pudzianowskiego(16-7) z Serigne Ousmane Dia (2-1), popularnym bombardierem z Senegalu. Co-main event gali zakończył się już po 18 sekundach. „Pudzian” świetnie ulokował mocny prawy i całkowicie zgasił światło swojemu rywalowi.
Jedną z najciekawszych walk podczas sobotniej gali KSW było starcie Roberta Ruchały (6-0) z Patrykiem Kaczmarczykiem (7-1). Dwóch niepokonanych i zdolnych zawodników stoczyło bardzo dobry bój, który decyzją sędziów wygrał trenujący w Krakowie Ruchała. Nowosądeczanin dotrzymał słowa i zachował 0 w rekordzie.
W walce wieczoru Sebastian Przybysz (8-2) wygrał z Bruno Dos Santosem (10-2) i po raz pierwszy obronił pas mistrzowski wagi koguciej. Polak wygrał w trzeciej rundzie za pomocą duszenia trójkątnego z rzadko spotykanej, odwrotnej pozycji.
Kolejna gala KSW 65 odbędzie się 18 grudnia w Gliwicach. W Walce wieczoru zmierzą się Roberto Soldić (19-3) i Mamed Khalidow (35-7-2). W stawce będą 2 pasy mistrzowskie.