Jest szansa, że Sandecja Nowy Sącz wróci w październiku na swój stadion, a właściwie na plac budowy. Została już rozłożona nowa murawa, która będzie podgrzewana. Teraz trawa musi się zakorzenić.
Celem jest zagranie w Nowym Sączu meczu z Miedzią Legnica 9 października, ale najpierw musi być pozytywna opinia Polskiego Związku Piłki Nożnej.
– Mocno trzymam kciuki, żeby się tu udało. Jeśli nie, to będziemy musieli odczekać 2 tygodnie, ale maksymalnie 2. To w dużej mierze zależy od PZPN-u, który podejmie decyzję po wizytacji swojego przedstawiciela. Będzie on analizował czy stadion nadaje się do użytkowania i gry w I lidze – mówi Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza.
Klub musi też zapewnić 1000 zadaszonych miejsc, więc na stadionie nie była na razie rozbierana trybuna od strony ul. Kilińskiego. Jeśli PZPN nie zaakceptuje warunków na stadionie, mecz będzie musiał zostać rozegrany gdzie indziej. Sandecja ma podpisane porozumienie z Tychami na ewentualne wynajęcie stadionu w tym mieście.
https://www.rdn.pl/news/10-milionow-doplaty-i-powstanie-stadion-sandecji-na-8-tysiecy-miejsc-wideo