‘Jaskółki’ przegrały drugi z rzędu mecz na wyjeździe. Tym razem tarnowianie ulegli Czarnym Połaniec 1:2. Jedynego gola dla gości zdobył Artur Biały.
Piłkarze Radosława Jacka dobrze rozpoczęli spotkanie, starali się być aktywni, by szybko objąć prowadzenie. Sztuka ta mogła się udać w 16 min, ale piłka po strzale Dawida Sojdy wylądowała na poprzeczce.
Do końca pierwszej połowy nie było już więcej dogodnych sytuacji i obie strony na przerwę schodziły przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron Unia ponownie dążyła do zdobycia gola. Goście ‘dopięli swego’ w 61 min, gdy Artur Biały w końcu znalazł drogę do bramki gospodarzy z Połańca.
‘Jaskółki’ krótko jednak cieszyły się z prowadzenia. W 70 min stan gry wyrównał Adrian Grębalski. Ten sam zawodnik dał o sobie znać pięć minut przed końcem meczu, gdy drugi raz pokonał Mateusza Zająca.
Do końca spotkania Unii nie udało się zdobyć gola wyrównującego i druga z rzędu wyjazdowa porażka stała się faktem.
Po meczu trener tarnowian Radosław Jacek żałował niewykorzystanych sytuacji.
– Niestety dzisiejsza porażka jest najcięższa do zaakceptowania. Prowadząc w meczu na wyjeździe i tworząc sobie sytuację na podwyższenie wyniku po prostu trzeba taki mecz zamknąć i wywieźć 3 punkty. Jeżeli chcemy myśleć o seryjnym zdobywaniu punktów to tego typu spotkania w tak wyrównanej lidze, trzeba rozegrać na dużym wyrachowaniu i koncentracji do ostatniej minuty meczu.
Unia Tarnów po 10. kolejce III ligi z dorobkiem 13 punktów plasuje się na 9. miejscu w tabeli.
Czarni Połaniec – Unia Tarnów 2:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Biały 61, 1:1 Grębalski 70, 2:1 Grębalski 85.
Czarni Połaniec: Siryk – Bakowski, Bażant, Feres, Misztal, Gębalski, Woś, Wątróbski, Krępa, Kranarz, Kron.
Unia Tarnów: Zając – Matyjewicz, Węgrzyn, Kajpust – Sierczyński, Orlik, Putin, Nytko (78 Adamski) – Sojda (78 Wardzała), Biały (66 Jacak), Starzyk (66 Kieroński).
Sędziował: Michał Ficiński (Sosnowiec).