’Jaskółki’ przegrały pierwszy mecz wyjazdowy w tym sezonie. O porażce zadecydowała samobójcza bramka Artura Białego w końcówce spotkania.
Tarnowianie jechali do Sieniawy z ambitnym celem – wygrać z niżej notowanym rywalem i wywieźć trzy punkty. Trzecioligowa rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna.
W pierwszej połowie nie było klarownych sytuacji, w związku z czym nie przyniosła rozstrzygnięcia rywalizacji.
Największe emocje były jednak po zmianie stron. W 46 min Artur Biały trafił do siatki, lecz arbiter odgwizdał spalonego. Minuty mijały i wciąż na tablicy widniał wynik 0:0. Sytuacja zmieniła się w 77 min. Gospodarze rozgrywali rzut wolny. Piłka dośrodkowana przez Jakuba Więcka zrobiła spore zamieszanie w polu karnym 'Jaskółek’. Piłkę próbował wybić Artur Biały, lecz interweniował tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i pierwsza wyjazdowa porażka Unii Tarnów stała się faktem.
Z wyniku meczu niezadowolony był atakujący Unii, Dawid Sojda.
– Z pewnością oczekujemy od siebie więcej. Nie przypominaliśmy zespołu z poprzednich spotkań. Każdy wie jak wyglądają mecze w Sieniawie i nie sprzyjają grze w piłkę. Pretensje mamy jednak tylko i wyłącznie do siebie.
'Jaskółki’ po ośmiu kolejkach III ligi z dorobkiem 10 punktów zajmują 10. miejsce w tabeli.
Sokół Sieniawa – ZKS Unia Tarnów 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Biały 77 samobójcza.
Żółta kartka: Orlik.
Sokół: Pasterczyk – Grasza, Drelich, Skała (64 Gdowik), Lis (85 Wójcik) – Majka, Ochał, Więcek (78 Wawryszczuk), Oziębło (78 Pikiel) – Kunicki (64′ Cetnarski), Kaczyński.
Unia: Zając – Węgrzyn (85 Starzyk), Kajpust, Matyjewicz – Nytko (75 Jacak), Orlik (75 Adamski), Putin, Sierczyński – Sojda(68 Wardzała), Biały , Kieroński (46 Biś).
Sędziował: Krzysztof Pachołek (Lubaczów).