Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała bezbramkowo ze Stomilem Olsztyn. Taki wynik dał awans „Słoniom” do PKO BP Ekstraklasy.
Od początku spotkania zespół Mariusza Lewandowskiego miał przewagę na boisku. Aktywny był zwłaszcza Martin Zeman, który kilkukrotnie groźnie atakował lewą stroną boiska. Właśnie Czech w 21. minucie po rozegraniu rzutu rożnego groźnie uderzał na bramkę Michała Leszczyńskiego, jednak futbolówka minęła prawy słupek.
Od pierwszych minut drugiej połowy niecieczanie atakowali bramkę Stomilu. Cały czas brakowało jednak ostatniego podania, które otworzyłoby drogę do bramki gości. W 73. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców zespołu z Olsztyna.
Ostatnie minuty były bardzo nerwowe. Stomil zaczął stosować wyższy pressing i gra przeniosła w środkową część boiska. Ostatecznie jednak żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki.
-Zasłużyliśmy na ten awans – mówił po meczu trener „Słoni” Mariusz Lewandowski.
-Na pewno w przeciągu całej rundy, całego sezonu zasłużyliśmy na ten awans. Mam nadzieję, że kibice są zadowoleni tutaj w Niecieczy i ten awans będą świętować, ale mamy też dużo do poprawy żeby się przygotować do tej ekstraklasy.
Ostatni raz „Słonie” w Ekstraklasie występowały tam w sezonie 2017/2018. Oprócz niecieczan bezpośredni awans wywalczył Radomiak Radom. Warto też dodać, że królem strzelców rozgrywek został Roman Gergel. Czech uzbierał 19 trafień.