Rozstrzygnięcia w doliczonym czasie gry – podsumowanie ligowego weekendu

bbt

Pełne emocji i zwrotów akcji były ostatnie mecze ligowe FKS Stali Mielec i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

Stalowcy sensacyjnie po bramkach zdobytych w ostatnich minutach meczu wyrwali zwycięstwo w spotkaniu wyjazdowym Lechowi Poznań. Zawodnicy z Podkarpacia wygrali 2:1, a decydującą bramkę po zamieszaniu w polu karnym zdobył w 96. minucie meczu Jonathan de Amo. Wcześniej do bramki trafiali Tymoteusz Puchacz i Wasyl Kraweć, który zdobył gola samobójczego.

-Po ostatnich dwóch meczach zupełnie inaczej patrzymy w przyszłość – mówił na konferencji pomeczowej trener Stali Włodzimierz Gąsior.

-Pokazała drużyna w tym meczu olbrzymią wolę walki, charakter i stworzyła prawdziwy team. Trzy punkty z Pogonią, teraz trzy punkty z kolejną topową drużyną naszej ligi. Jest to ogromny sukces. W sytuacji jakiej się znaleźliśmy jest to skarb po prostu.

Kolejny mecz Stal rozegra z Rakowem Częstochowa. To spotkanie już we wtorek o godzinie 19.

Po raz kolejny wielkich emocji swoim kibicom dostarczyli zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego zremisowali na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 3:3. Gola decydującego o podziale punktów zdobył w 96. minucie spotkania zawodnik gospodarzy Przemysław Banaszak. Wcześniej zawodnicy zespołu z Łęcznej dwukrotnie trafiali do własnej bramki. Autorami samobójczych trafień byli Paweł Baranowski i Bartosz Śpiączka, trzeciego gola dla niecieczan zdobył Artem Putiwcew.

Po tym meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza pozostaje liderem Fortuny 1 Ligi i wciąż ma bezpieczną przewagę nad GKS-em Tychy.

Exit mobile version