Taki sam wynik i podobny przebieg miały mecze Termaliki Bruk Betu Nieciecza i PGE Stali Mielec. Oba zespoły zremisowały 2:2, oba też decydującą bramkę zdobyły w ostatnich minutach meczu.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza w derbach Małopolski zmierzyła się z Sandecją Nowy Sącz. Po otwierającej wynik bramce Samuela Stefanika w pierwszych minutach meczu, zaraz na początku drugiej połowy piłkę głową we własnej bramce umieścił Kacper Śpiewak. W osiemdziesiątej minucie gola dającego prowadzenie Sandecji zdobył Daniel Dziwniel. Decydujące słowo należało jednak do niecieczan. Bramkę w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu zdobył Mateusz Grzybek.
Po meczu słów krytyki swoim piłkarzom nie szczędził trener Mariusz Lewandowski
– Zagraliśmy można powiedzieć najsłabszy mecz w tym sezonie. Zaczęliśmy pierwszą połowę dobrze, wyglądało to od początku dobrze, tak jak sobie to zakładaliśmy. Później po strzeleniu bramki powinniśmy pójść za ciosem i podwyższyć rezulat na 2:0. Tak się jednak nie stało i w drugiej połowie Sandecja zagrała zdecydowanie lepiej.
Złą wiadomością dla kibiców „Słoni” jest też kontuzja, jakiej nabawił siębPiotr Wlazło. Kapitan zespołu musiał zejśc z boiska w pierwszej połowie.
Po tym meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z przewagą dziewięciu punktów nad ŁKS-em. Łodzianie mają jednak jeden mecz zaległy. Sandecja jest 14.
W zaległym meczu 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy remis 2:2 z Wisłą Płock zanotowali piłkarze Stali Mielec. Podopieczni Jacka Ojrzyńskiego pokazali jednak charakter i wolę walki, odrabiając dwubramkową stratę. Gola decydującego o podziale punktów zdobył w końcówce meczu Mateusz Matras, wcześniej do bramki Nafciarzy trafił Maciej Jankowski
Mimo to trener Jacek Ojrzyński nie krył na pomeczowej konferencji prasowej swojego rozczarowania.
– Ktoś mi powiedział, że jak przegrywasz 2:0 i wyciągasz na 2:2 to jest to twój wielki sukces. Ale my jesteśmy w takiej sytuacji, że dla nas remis to jest tylko jeden punkt. Już nie mamy zaległej kolejki, tylko jesteśmy na ostatnim miejscu, na samym dnie tabeli. Tak nasza sytuacja wygląda. Za łatwo tracimy bramki. W pierwszej połowie wyglądaliśmy, jakby nas dopiero wyrzucili z autokaru po długiej podróży.
Obecnie Stal traci jeden punkt do przedostatniego Podbeskidzia Bielsko Biała. Kolejny mecz Biało-Niebiescy rozegrają już dzisiaj na wyjeździe z Piastem Gliwice. Początek o 12:30.
Bruk-Bet Termalica – Sandecja Nowy Sącz 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Stefanik (7), Danek (52), Dziwniel (77), Grzybek (90)
Stal Mielec – Wisła Płock 2:2 (0:1)
Bramki: Maciej Jankowski (61), Mateusz Matras (87) – Patryk Tuszyński (13), Damian Michalski (49)