Pilkarze Sandecji jednak nie zagrali w rózowych koszulkach. Podczas akcji „Walczymy do ostatniej kropli krwi” udalo sie zebrac 60 litrów krwi. Pomyslodawcy chca, by za ciosem poszly inne I-ligowe kluby.
Pierwotnie zakladano, ze kibice musza oddac 100 litrów, inaczej sadecka druzyna faktycznie wystapi w niestandardowych barwach. Okazalo sie, ze to byl specyficzny sposób na mobilizacje kibiców. – Zrobilismy to specjalnie i celowo, jako delikatna prowokacje – tlumaczy Konrad Kolodziejczyk – dyrektor do spraw marketingu firmy Szubryt, patronujacej akcji.
Podczas meczu Sandecji z GKS-em Tychy nie tylko ogloszono jakie efekty przyniosla zbiórka. Spiker zachecal kibiców ze Slaska, by to oni oddawali teraz krew. Bylo to jedno z zalozen akcji „Walczymy do ostatniej kropli krwi”.
Posluchaj Konrada Kolodziejczyka: