Pogórska Wola – rodzinna miejscowosc Bartosza Kapustki wspólnie dopingowala bialo-czerwonych we wczorajszym spotkaniu z Niemcami. Choc od pierwszych minut na zielonej murawie nie pojawil sie 19-letni wychowanek Tarnovii, to doping nie slabl.
Specjalnie z tej okazji w remisie strazackiej powstala strefa kibica, która co wieczór gromadzi wielu mieszkanców rodzinnej miejscowosci 19-letniego wychowanka Tarnovii. – Tu jest inna atmosfera, niz w domowym zaciszu – powiedzieli reporterowi RDN kibicujacy mieszkancy Pogórskiej Woli. – Dopingujemy, radujemy sie wspólnie jak jedna wielka sportowa rodzina. Nawet kobiety, które nie byly fanami pilki noznej pokochaly futbol.
Bartosz Kapustka wszedl na boisko w 80 minucie meczu zmieniajac Jakuba Blaszczykowskiego, a spotkanie z Niemcami zakonczylo sie bezbramkowym remisem. – Nie mozemy czuc niedosytu, bo statystyki przemawialy za druzyna niemiecka – mówil po meczu ojciec Bartosza – Kazimierz Kapustka. – Niemcy mieli okazje do tego, by strzelic bramke. Arkadiusz Milik mial takze dwie stuprocentowe szanse zaprzepascil. Remis zadowala obie druzyny, które zagraja w dalszej fazie turnieju – dodaje.
Polacy po dwóch spotkaniach w grupie C zajmuja drugie miejsce. Maja na swoim koncie 4 punkty. Kolejne spotkanie zespól trenera Adama Nawalki rozegra we wtorek o godzinie 18, a rywalem bialo-czerwonych bedzie druzyna Ukrainy.
ZOBACZ GALERIE ZDJEC Z POGÓRSKIEJ WOLI
Posluchaj relacji z Pogórskiej Woli