W PGNiG Superlidze mezczyzn druzyna PGE Stali Mielec wyjechala do Zabrza na pojedynek z miejscowym Górnikiem. W pierwszej lidze mezczyzn po falstarcie i porazkach na inauguracje rundy szczypiornisci SPR Tarnów i MOSiR Bochnia szukali punktów w kolejnych rywalizacjach.
Tarnowianie podejmowali na wlasnym parkiecie druzyne Czuwaju Przemysl. Od wielu sezonów rywalizacja tarnowsko – przemyska jest bardzo zacieta i tym razem tez emocji nie brakowalo. Po pierwszych minutach obfitujacych w duza liczbe bledów w ataku, szybciej z marazmu otrzasneli sie tarnowianie, którzy szybko wypracowali sobie dwubramkowa przewage. Jednak do 20 minuty przemyslanie dotrzymywali kroku gospodarzom, wychodzac nawet na jednobramkowe prowadzenie. Jednak koncówka pierwszej czesci spotkania byla wyraznie pod dyktando graczy SPRu, którzy wypracowali sobie szesc bramek przewagi. Poczatek drugiej czesci spotkania to kolejne trafienia i bledy w ataku rywali. Szybkie kontry gospodarzy i w 46 minucie gospodarze prowadzili juz 28:16. Wtedy to w poczynania szczypiornistów tarnowskich wkradly sie bledy, co bezlitosnie wykorzystywali przemyslanie. Przewaga topniala z minuty na minute az ostatecznie osiagnela piec bramek. SPR Tarnów pokonal Czuwaj Przemysl 32:27. – Dobrze weszlismy w to spotkani, potem nagle ktos odcial nam prad – mówi najskuteczniejszy w barwach tarnowskich Lukasz Szatko
– Dobrze ze nie powtórzyl sie scenariusz z poprzednich spotkan – mówi kolowy tarnowskiej druzyny Dariusz Kubisztal
– Nie wiem dlaczego moi zawodnicy nagle dostaja paralizu przy wysokim prowadzeniu – podsumowal spotkanie trener SPR Tarnów Bartlomiej Jarosz
Bramki dla tarnowskiego zespolu zdobyli: Szatko 9, Misiewicz 6, Dutka, Jewula i Kowalik po 4, Nowak i Kubisztal po 2 oraz Sanek 1. Po tej wygranej tarnowianie awansowali na siódma lokate.
Z kolei pilkarze reczni MOSiRu Bochnia pojechali szukac pierwszych punktów do Olawy, gdzie rywalizowali z druzyna Moto-Jelcz. Gospodarze to rutynowany zespól, który jest grozny na swoim parkiecie. Równorzedna walke bochnianie prowadzili jedynie do 15 minuty, kiedy to przegrywali zaledwie 6:9. Potem gospodarze odjechali juz graczom trenera Ryszarda Tabora. Po zmianie stron obraz gry sie nie zmienil, a razacych nieskutecznoscia bochenskich szczypiornistów, raz za razem karcili celnymi trafieniami. Ostatecznie MOSiR Bochnia ulegl w Olawie druzynie Moto-Jelcz 20:37. Bramki dla bochnian zdobyli: Pach 7, Bujak, Najuch i Nowak po 3, Imiolek 2 oraz Spieszny i Jewiarz po 1.
W PGNiG Superlidze mezczyzn druzyna PGE Stali Mielec wyjechala do Zabrza na pojedynek z miejscowym Górnikiem. Od poczatku rywalizacja na slaskim parkiecie byla wyrównana. W pierwszej polowie zadna z druzyn nie wypracowala sobie wiekszej przewagi bramkowej. Po zmianie stron twarda obrona Górnika byla chwilowo nie do zlamania przez mielczan. Na dziesiec minut przed koncem – przy stanie 28:22 dla zabrzanskiej ekipy – na lawke kar w tej samej chwili za niesportowe zachowanie powedrowali Tomczak i Kirilenko. W okrojonych skladach lepiej poradzili sobie mielczanie, którzy zdolali odrobic jedna bramke za sprawa notujacego rewelacyjny debiut Dementiewa. Ostatecznie jednak gospodarze utrzymali bezpieczny dystans i wygrali z PGE Stala 33:27. Bramki dla mielczan zdobyli: Dementiew 8, Kirilenko 6, Janyst, Krzysztofik i Chodara po 3, Krygowski 2 oraz Krepa i Krawczenko po 1. W tabeli mielczanie z szescioma punktami zajmuja przedostanie miejsce.