Snieg utrudnial równiez pojedynki na stadionach drugiej ligi. W Stargardzie Szczecinskim miejscowa druzyna Blekitnych zmierzyla sie z ekipa Can Pack Okocimskiego Brzesko. Z kolei lider drugoligowego frontu – pilkarze mieleckiej Stali swój pojedynek rozgrywali w Niepolomicach z grajaca coraz lepiej druzyna Puszczy.
W Stargardzie Szczecinskim miejscowa druzyna Blekitnych zmierzyla sie z ekipa Can Pack Okocimskiego Brzesko. Gospodarze nie moga tego sezonu zaliczyc do udanych i liczyli na punkty, które nieco poprawilyby ich sytuacje w tabeli. Natomiast Piwosze po dobrej koncówce sezonu, zimowa przerwe spedza w srodku tabeli. Jadac do zachodniopomorskiego gracze trenera Tomasza Kulawika za bardzo chyba juz mysleli o urlopach. Juz po pierwszych 45 minutach po bledach w obronie, gospodarze prowadzili 3:0. Zmiany wprowadzone w brzeskiej druzynie na druga polowe niewiele zmienily w obrazie gry. A murawa byla coraz bardziej ciezsza dla graczy obu druzyn, bo padajacy snieg i deszcz robil z niej bajoro. To tez gra byla bardzo przypadkowa i nie mozna bylo zawiazac skladnej akcji. Pilkarze z Malopolski zupelnie zagubieni stracili jeszcze dwa gole i ostatecznie przegrali z Blekitnymi 0:5.
Z kolei lider drugoligowego frontu – pilkarze mieleckiej Stali swój pojedynek rozgrywali w Niepolomicach z grajaca coraz lepiej druzyna Puszczy. Gracze trenera Janusza Bialka w ostatnim pojedynku w tym roku chcieli zdobyc punkty, pomimo tego ze juz przed tygodniem zapewnili sobie spokojna zime w fotelu lidera. W pierwszej polowie obie druzyny mialy szanse na otwarcie wyniku, jednak w koncowych momentach akcji brakowalo skutecznosci oraz szczescia. Juz w 5 minucie gospodarze mogli prowadzic, jednak byli zaskoczeni cala sytuacja. Dla mielczan dobra sytuacje zmarnowal Cholewiak, który trafil w slupek bramki Puszczy. Po zmianie stron obraz gry sie nie zmienil i pojedynek zakonczyl sie bezbramkowym remisem.