Wygrane Grupy Azoty PWSZ i Contimaxu Bochnia

Za nami kolejne pojedynki na parkietach siatkarskich. W lidze kobiet, pomimo ostatnich niepowodzen nadal o awansie mysla w Tarnowie, zas wsród Panów ekipa z Bochni jest coraz blizej rozgrywek play-off.

W drugiej lidze siatkówki kobiet druzyna Grupy Azoty PWSZ Tarnów podejmowaly na wlasnym parkiecie zespól San Pajdy Jaroslaw. W ostatnim tygodniu podopieczne trenera Marka Skrobota dwukrotnie przegraly, najpierw w Wieliczce z liderem, a w czwartek w rozegranym awansem spotkaniu z druga druzyna SMS Szczyrk po pieciosetowej walce. To tez na trzecia porazke siatkarki z Tarnowa nie mogly sobie pozwolic. Juz w pierwszym secie bylo widac determinacje miejscowych i dobra gre na siatce oraz w odbiorze. Pierwsza partia zakonczyla sie wygrana miejscowych 25:23. W drugiej odslonie zespól gospodyn wrecz zmiótl ekipe z Jaroslawia z parkietu wygrywajac do 14. Kolejny set rozluznil nieco poczynania tarnowianek które o wygrana musialy jeszcze powalczyc w jednej partii. W niej to poczatkowo wynik utrzymywal sie wokól remisu, jednak a koncówce lepiej zagraly miejscowe które wygraly te partie do 17 i cale spotkanie 3:1. Wazne zwyciestwo i moje przelamanie – mówila po meczu najlepsza zawodniczka tarnowskiej druzyny Monika Kawa

Dziewczyny byly zmotywowane, aby szybko odprawic rywala w tym spotkaniu – podsumowal pojedynek z San Pajda Jaroslaw trener tarnowianek Marek Skrobot

Nie udal sie za to wyjazd siatkarkom Szóstki Mielec do Jaworzna. Przegraly one w trzech partiach z miejscowa druzyna MCKiS. W tabeli tarnowianki sa wiceliderem, natomiast siatkarki z Podkarpacia spadly na ósma pozycje. Za tydzien tarnowianki wyjezdzaja do Zatoru, na pojedynek z miejscowa druzyna Sokola, zas mielczanki podejma druga druzyne SMSu Szczyrk.


W drugiej lidze mezczyzn siatkarze Contimaxu MOSiR Bochnia potrzebowali zaledwie 70 minut by pokonac zespól Wisloka Strzyzów. Goscie jedynie w pierwszej partii postawili opór miejscowym. Wynikalo to z bledów w odbiorze i slabej zagrywce. Jednak w koncówce seta kluczem do wygranej okazala sie dobra gra blokiem. W drugiej i trzeciej odslonie tego spotkania siatkarze z miasta soli szybko wypracowali sobie przewage, która spokojnie utrzymywali. Ostatecznie bochnianie wygrali w partiach do 22, 20 i 15. Szybko i skutecznie wybilismy rywala z gry – mówil po meczy atakujacy zespolu z Bochni Dawid Konieczny

To pierwsza porazka od kilku lat – mówil na konferencji pomeczowej trener Wisloka Tomasz Zajac

Spotkanie kontrolowalismy od polowy pierwszego seta – to z kolei slowa trenera druzyny bochenskiej Roberta Banaszaka

W tabeli zespól z Bochni zajmuje czwarte miejsce, majac w swoim dorobku 15 punktów. Za tydzien podopieczni trenera Roberta Banaszaka zagraja w Rzeszowie z miejscowa druzyna AKS V liceum.

Exit mobile version