Pilka nozna: Gracz Sandecji mógl trafic do wojska

Witalij Berezowskyj potrzebowal Sandecji, a klub potrzebowal niego. Ukrainski pilkarz stara sie byc godnym zastepca kontuzjowanego Dawida Szufryna. Do druzyny dolaczyl juz w trakcie sezonu.

31-letni obronca poprzedni sezon spedzil w I-ligowym Stomilu Olsztyn, ale klub nie przedluzyl z nim kontraktu, choc byl podstawowym srodkowym obronca tego zespolu. O rozstaniu decydowaly inne wzgledu. Od rozgrywek 2015/2016 tylko 1 gracz spoza Unii Europejskiej moze przebywac na boisku w meczu druzyny zaplecza Ekstraklasy i zabraklo dla niego miejsca. Latem wrócil na Ukraine i przez 3 miesiace nie mógl wyjezdzac z kraju, bo trwala mobilizacja wojskowa. W kazdej chwili mógl zostac wcielony do armii, ale jednak zdolal wrócic do Polski. We wrzesniu przez 2 tygodnie goscinnie trenowal z dobrze mu znanym Stomilem Olsztyn, by potem podpisac kontrakt z Sandecja, wazny do konca roku.

Ukrainski pilkarz 2 pazdziernika podpisal kontrakt, a kolejnego dnia gral juz w przegranym 1:2 spotkaniu z MKS-em Kluczbork. Wystapil tez na wyjezdzie z Pogonia Siedlce. Bialo-czarni zremisowali 0:0.

Exit mobile version