Zakup krótkofalówek, ale też zatrudnienie ratownika-koordynatora. Na te cele Sądecki WOPR uzyskał z Urzędu Marszałkowskiego promesę w wysokości 50 tys. złotych.
Koordynator będzie odpowiedzialny za działania ratownicze na terenie powiatów nowosądeckiego i limanowskiego, natomiast nowe radiostacje są koniecznością.
– Działamy w terenie górskim, co sprawia, że nie wszędzie mamy dobrą łączność i musimy to zmienić – mówi prezes Sądeckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Dariusz Gerhardt.
– Staramy się przejść z łączności analogowej już na łączność cyfrową, bo łączność z ratownikami, którzy znajdują się w akcji, jest bardzo ważna. Telefony komórkowe niestety nie działają wszędzie. W niektórych miejscach mamy na naszym terenie „dziury” i nie ma łączność, więc w większości musimy korzystać z telefonów komórkowych – dodał.
Łączność poprzez radiostację jest bardzo ważna w sytuacji, gdy na wodzie działa równocześnie kilka zespołów.
Dotacje otrzymał też tarnowski WOPR oraz siedem innych organizacji z terenu województwa małopolskiego, które zajmują się ratownictwem wodnym.