W tym przypadku ekologia przegrywa z ekonomią. 11 nowych autobusów na gaz CNG, które dwa lata temu zostały zakupione przez nowosądeckie MPK, w weekendy stoją na zajezdni.
Prezes MPK Jerzy Leszczyński tłumaczy, że gdy te pojazdy były kupowanie, nikt nie spodziewał się, że sytuacja geopolityczna spowoduje taki wzrost cen gazu.
– Wybieramy po prostu tańszy środek. Jeżeli nie ma takiej potrzeby, żeby takie autobusy wyjeżdżały w weekendy, bo jest stosowna liczba innych, sprawnych autobusów, to one wtedy stoją. Dzieje się tak dlatego, że diesel jest po prostu tańszy – wyjaśnił.
Jak twierdzi szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Nowym Sączu, spółka czeka na dostawy gazu do Polski z innych źródeł, jak na przykład z powstającego gazociągu Baltic Pipe, co mogłoby obniżyć ceny tego surowca.