Nie udało się uratować 67-letniej kobiety z Piwnicznej Zdroju. Strażacy znów zostali poproszeni o pomoc w akcji reanimacyjnej. Interweniowali na osiedlu Kosarzyska w Piwnicznej-Zdroju.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (13.06) przed północą. Strażacy przejęli resuscytację od córki 67-latki.
Na miejsce została wezwana karetka, ale strażacy mogli szybciej udzielić pomocy.
– Karetka jechała z Krynicy do Kosarzysk, czyli była daleko. Prośba była jak zwykle do pomocy osobie, która miała zatrzymane krążenie. Byli tam strażacy z Piwnicznej-Kosarzysk i prowadzili czynności ratownicze – wyjaśnił Paweł Motyka, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Po przybyciu na miejsce załoga karetki natychmiast przejęła prowadzanie reanimacji. Akcja trwała około godziny.