Pochodzący z Grybowa, 36-letni Jarosław Majerski, jest jedną z ofiar tragedii w kopalni Pniówek w Pawłowicach w województwie śląskim.
Od kilku lat był związany zawodowo z Jastrzębską Spółką Węglową. W KWK Pniówek pracował jako podziemny elektromonter. Po wybuchu metanu, do którego doszło po północy 20 kwietnia, około 1000 metrów pod ziemią, ruszył na pomoc swoim kolegom.
Sądeczanin pozostawił żonę i dzieci. Rodzinie zmarłego składamy szczere kondolencje i wyrazy współczucia.