Kilka CV medyków wpłynęło m.in. do Wojewódzkiego Szpitala im. św. Łukasza w Tarnowie.
Jak mówi rzecznik prasowy placówki Damian Mika, na razie tylko część osób przeszła wstępną weryfikację.
– Po rozpoczęciu działań wojennych na Ukrainie w tym roku, do naszego szpitala wpłynęło kilka CV, z tego trzy osoby złożyły komplet dokumentów i odbyły już rozmowy rekrutacyjne. Z tych trzech osób dwie ubiegają się o stanowisko lekarza, jedna poszukuje pracy jako pielęgniarka.
Pojawiają się jednak wątpliwości, jak przełożyć wykształcenie zdobyte w systemie edukacji Ukrainy na polskie standardy.
Kształcenie lekarza w Ukrainie jest krótsze niż polskiego specjalisty w tej dziedzinie.
Była wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko przypomina, że lekarze mogą podjąć u nas pracę, ale muszą spełniać kilka warunków.
– Ukończyły studia co najmniej pięcioletnie, posiadają specjalizację zdobytą w tym kraju, gdzie mieszkali, mają co najmniej trzyletni staż pracy w zawodzie specjalisty i oczywiście legitymują się znajomością języka polskiego w stopniu komunikatywnym. Jeżeli te wymogi spełniają, to te osoby mogą uzyskać ograniczone prawo wykonywania zawodu do miejsca i do czasu, czyli w konkretnym szpitalu na okres pięciu lat i udzielać świadczeń wszystkim świadczeniodawcom.
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą trzeba zwrócić uwagę – dodaje poseł.
– Ten lekarz, który uzyska to prawo wykonywania zawodu na terenie naszego kraju zdobyte w tym trybie, którym ja mówię, będzie w Polsce traktowane jako lekarz bez specjalizacji, więc to jest ta różnica między traktowaniem tego lekarza ze specjalizacją z Ukrainy, a lekarza, który zdobył specjalizację w trybie polskim.
Uchodźcy z wykształceniem medycznym mogą zgłaszać się bezpośrednio do placówki medycznej, gdzie dyrektor po wstępnej weryfikacji, składa wniosek do Ministerstwa Zdrowia. Jeśli minister wyrazi zgodę, taka osoba może zostać zatrudniona.
Uchodźcy mogą także składać CV bezpośrednio do ministerstwa, skąd dalej mogą zostać przekierowani do konkretnej placówki medycznej. W Szpitalu św. Łukasza w Tarnowie pracuje już kilku lekarzy z Ukrainy, którzy zostali zatrudnieni jeszcze przed wybuchem wojny za naszą wschodnią granicą.
Są to lekarze, pielęgniarki i pielęgniarz. Pracują m.in. na oddziałach kardiologii, anestezjologii czy rehabilitacji.