W zależności od danej ludności, lub konkretnych wsi, do wielkosobotniego obrzędu światła wykorzystywano różną rozpałkę.
Ognisko pod poświęcenie ognia, który oznaczał zwycięstwo światła nad ciemnością i Zmartwychwstanie Chrystusa, przygotowywano z różnych drzew, lub przedmiotów. Często, nawet w położonych obok siebie wsiach, robiono to inaczej. Zazwyczaj jednak różnice wynikały z konkretnych części regionu, jak kotlina sądecka, czy góry.
Według regionalistów, palono wielkanocnymi palmami, gałęziami brzozy, lub jodły. Dawni mieszkańcy regionu, do rozpalenia ogniska przed kościołami, używali też zniszczonych, lub połamanych domowych krzyżyków.
Po zakończonej Liturgii Paschalnej, Sądeczanie zanosili poświęcony ogień do swoich domów, aby od niego rozpalić drzewo pod wygaszonym wcześniej piecem. Był to symbol pojawienia się w gospodarstwie nowego światła, symbolizującego Chrystusa. Podobnie do domów przynoszono poświęconą w Wielką Sobotę wodę i kropiono nią obejścia.