Trzy Ukrainki będą pracować w Społecznej Agencji Mieszkaniowej, która od ponad tygodnia działa przy ul. Wałowej w Tarnowie. To punkt, do którego przychodzą zarówno tarnowianie, jak i uchodźcy.
Jest tu baza adresów dla tych, którzy uciekli przed wojną. Można tutaj także zgłaszać chęć pomocy obywatelom Ukrainy, czy złożyć wniosek o rządowe wsparcie finansowe jako rekompensata za ich utrzymanie.
Prezes Miejskiego Zarządu Budynków w Tarnowie Bernard Karasiewicz mówił w Pulsie Regionu, że decydująca jest tutaj nie tylko znajomość języka ukraińskiego.
– Znając język i mentalność obywateli Ukrainy, będą doskonałymi pracownikami, którzy będą czuli tych ludzi, którzy będą się ubiegać o tę pomoc. Tam dysponujemy bazą danych dotyczącą adresów, ona się bardzo skurczyła, mam nadzieję, że jeszcze poprzez działania mediów i samorządów, tych miejsc znajdzie się więcej.
Zmniejsza się liczba osób chętnych do przyjęcia uchodźców pod swój dach.
Ci, którzy zadeklarowali taką gotowość na początku wybuchu wojny i znaleźli się na liście rezerwowych, teraz, kiedy emocje opadły, wypisują się z niej.
Zdarza się też, że ktoś, kto mieszka już z uchodźcami, pyta o możliwość zmiany dla nich lokum.
– Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Musimy sobie zdać sprawę, że wielopokoleniowa rodzina, nawet będąca blisko spokrewniona, mieszkająca w jednym budynku, czasem jest ta atmosfera niezbyt sprzyjająca i tutaj będziemy mieć do czynienia z różnymi ludźmi, bo to są i ludzie zamożni i ludzie biedni, ludzie z traumami, którzy przeżywają śmierć swoich bliskich, musimy wytrwać wszyscy w jakiś sposób, żeby się solidaryzować i pomóc, bo ta pomoc jest teraz potrzebna – apeluje prezes Miejskiego Zarządu Budynków w Tarnowie.
Także tarnowscy hotelarze rezygnują z goszczenia uchodźców w swoich pokojach. Rządowa rekompensata za dobowy pobyt obywatela Ukrainy w prywatnym domu czy hotelu wynosi ok. 40 zł za osobę, co daje ok. 1200 zł miesięcznie.
Zdarza się także, że uchodźcy szukają mieszkania pod wynajem i chcą płacić za wynajęcie i czynsz w normalnych cenach rynkowych lub kupić mieszkanie na terenie Tarnowa.
Ta ostatnia opcja zdarza się jednak najrzadziej.
https://www.rdn.pl/news/tarnowscy-hotelarze-nie-chca-juz-goscic-uchodzcow-z-ukrainy