W ostatnich tygodniach jest więcej chętnych do wstąpienia do Wojsk Obrony Terytorialnej. Jednostka WOT powstaje w Limanowej. Sprawdzaliśmy, czy ma to związek z wojną na Ukrainie.
Mieszkańcy regionu sądeckiego, z którymi udało nam się porozmawiać, wykazują postawy proobronne i patriotyczne. Czy wstąpiliby do wojska? – Na pewno watro. To się też łączy z wartościami – mówi młody chłopak. – Czemu nie? Pewnie, że byśmy wstąpili. Trzeba bronić Ojczyzny – twierdzi kolejny rozmówca.
– Jeżeli będzie taka potrzeba to oczywiście, że wstąpię. Warto, czy nie warto? Siebie trzeba bronić, czyli całej Ojczyzny – podkreśla mieszkaniec regionu.
Czy głos ulicy przekłada się na rzeczywistości? O to zapytaliśmy w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Nowym Sączu. – W porównaniu ze styczniem, kiedy wniosków o służbę w WOT było w tygodniu kilka, teraz jest kilkanaście – potwierdza zwyżkową tendencję major Cezary Pązik, zastępca Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Nowym Sączu.
– Nie chcę mówić, czy to jest związane z sytuacją, jaką mamy, a może tak być. My tych osób, które przychodzą i składają wniosek, nie dopytujemy o to. Przeważnie jednak jest tak, że mówią o tej jednostce w Limanowej – dodał.
Jest to przede wszystkim efekt kampanii, zachęcającej do wstąpienia do WOT, prowadzonej od początku roku.
Przepustką do służby mogą być też klasy mundurowe w szkołach średnich. Wśród sądeckiej młodzieży od kilku już lat widać spore zainteresowanie nimi w Zespole Szkół nr 2 im. Sybiraków.
– Na pewno w ostatnich latach zmieniło się bardzo dużo na plus, między innymi wsparcie ze strony rządowej, czyli z Ministerstwa Obrony i spowodowanie, że młodzież chce to robić i realizować – mówi dyrektor szkoły, Sławomir Szczerkowski.
Wracając do bazy w Limanowej, to według planów 114 Batalion, wchodzący w skład 14 Małopolskiej Brygady WOT, ma być gotowy już pod koniec bieżącego roku.
– Bardzo trafiony pomysł – jednoznacznie ocenia starosta limanowski Mieczysław Uryga. – Cieszę się, że jest to u nas w powiecie formowane. Pomagamy i wspieramy tak, aby, jak najszybciej ta formacja została utworzona i funkcjonowała i myślę, że tak też będzie – podkreśla.
Obecnie wojskowi, przygotowujący podwaliny pod bazę, rozlokowani są w jednym ze skrzydeł Szkoły Podstawowej nr 4 w Limanowej.
– Cały czas działamy. Właśnie trwa przetarg na projekt budowy – mówi burmistrz miasta, Władysław Bieda.
– Zostanie wybrana najkorzystniejsza oferta i prace projektowe będą postępować. Termin do zakończenia prac projektowych jest pięciomiesięczny, razem z pozwoleniem budowlanym. Wtedy będziemy rozstrzygać przetarg na budowę tych budynków, które są niezbędne dla wojska – dodaje.
Na razie żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej wysyłani są do Krakowa lub Oświęcimia, a jeśli wszystko potoczy się płynnie, od jesieni będą mogli szkolić się właśnie w Limanowej.
Warto dodać też to, o czym informujemy od dłuższego czasu, że wojsko będzie też stacjonowało w Korzennej. Nie tylko Batalion Strzelców Podhalańskich, ale jak podaje samorząd i sądeccy posłowie, również WOT.