Wójt gminy Tarnów w porannym programie 'Słowo za Słowo’ powiedział, że obecna sytuacja na świecie przypomina tę z końca lat trzydziestych ubiegłego wieku, kiedy państwa Europy Zachodniej nie reagowały na działania Adolfa Hitlera.
Grzegorz Kozioł uważa, że powinniśmy zareagować bardziej zdecydowanie niż wtedy, a państwa Europy Zachodniej powinny mówić jednym głosem.
Jak dodaje wójt, kosztem może być też recesja ekonomiczna, ale nikt nie jest w stanie nas zapewnić, że Putin nie będzie chciał zaatakować innych państw.
– Teraz powinniśmy powstrzymać zapędy Rosji, ponieważ może nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale to może iść w dalszym kierunku. Jest jeszcze na to czas. Uważam, że powinniśmy się bardziej stanowczo zachować. Z jednej strony są sankcje, koszty tych sankcji są duże, ale gdybyśmy wrócili się do historii, to ile społeczeństwa byłyby się w stanie poświęcić, żeby tej wojny nie było. Teraz są to koszty tylko ekonomiczne.
Jak dodawał wójt Kozioł, jednym z pomysłów skutecznej pomocy dla Ukrainy byłoby dostarczenie tam broni.
– Putin zakładał, że w przeciągu trzech dni pokona Ukrainę i wtedy nie byłoby wsparcia i wtedy świat mógłby powiedzieć, Ukraina się nie obroniła więc my jej nie będziemy pomagać. Ukraina już się obroniła i dlatego trzeba ją wesprzeć bronią.
Jednocześnie wójt zaapelował o solidarność z Ukraińcami i pomoc dla nich. Jak dodaje, nasza pomoc to żadne wyrzeczenie wobec tego co się dzieje na Ukrainie.
– Szok to jest na Ukrainie, szok to jest wojna, szok to jest tragedia, jeśli widzi się najbliższych, którzy umierają. Dla nas, jeżeli pomagamy to jest poświęcenie od serca i przede wszystkim takie wyrzeczenia, które my teraz dajemy to jest żadne wyrzeczenie wobec tego co się dzieje na Ukrainie.
W gminie Tarnów przebywa już około 500 uchodźców z Ukrainy, Znaleźli oni schronienie między innymi w Domu Kultury w Radlnej. Wójt zapewnił, że samorząd jest przygotowany na kolejnych 200 uchodźców.