Pięć osób rannych w dwóch wypadkach – to bilans ze zdarzeń, które miały miejsce w poniedziałkowy (14.03) poranek na autostradzie A4. W obu przypadkach rannymi okazali się uchodźcy z Ukrainy.
Jak mówi asp. sztab. Paweł Klimek z tarnowskiej policji, około godz. 9, między na autostradzie między Zaczarniem a Nowymi Żukowicami, kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad samochodem i uderzył w bariery energochłonne.
– Zdarzenie to ma miejsce 3 kilometry przed zjazdem Tarnów-Centrum, jadąc od Rzeszowa w kierunku Krakowa. Kierująca 46-letnia obywatelka Ukrainy prawdopodobnie zasnęła za kierownicą i uderzyła w bariery energochłonne, samochód następnie dachował. Kobieta trafiła do szpitala w Tarnowie. Razem z nią podróżowała jej 11-letnia córka, na szczęście nic jej się nie stało. W tym momencie policjanci nadal wykonują tam czynności.
Prawy pas w kierunku Krakowa jest zablokowany. Ruch odbywa się lewym pasem. Mogą występować utrudnienia.
Niestety to nie jedyne zdarzenie w poniedziałek. Po godz. 6 przy węźle Brzesko doszło do dachowania samochodu osobowego, w którym znajdowały się 4 osoby z Ukrainy. Wszystkie odniosły obrażenia i wymagały pomocy medycznej.
– Doszło tam do wypadnięcia z drogi samochodu osobowego, w którym podróżowały cztery osoby. Na miejscu okazało się, że kierowcą był 69-letni obywatel Ukrainy, który najprawdopodobniej nie zapanował nad pojazdem, uderzył w infrastrukturę autostradową. Samochód niestety został wyrzucony w powietrze, dachował oraz przewracał się wokół własnej osi i w końcu znalazł się 'na kołach’. Z pojazdu o własnych siłach wyszły troje pasażerów, natomiast kierowca musiał być wycinany przez służby ratunkowe i trafił do brzeskiego szpitala – przedstawia oficer prasowy tarnowskiej policji.
Pozostali uczestnicy wypadku, czyli 62-letnia kobieta oraz dwoje dzieci w wieku 10 i 13 lat również trafiły do szpitala. Na miejscu wciąż pracują służby. Jednak ze względu na to, że samochód po dachowaniu znalazł się poza autostradą, nie występują utrudnienia na drodze w obu kierunkach.
Szczegółowe przyczyny obu wypadków wyjaśnia tarnowska policja.