Oszczędzanie pieniędzy nie musi kojarzyć się z odmawianiem sobie wszystkiego, co lubimy. Sęk w tym, aby znaleźć złoty środek. Najprostszym rozwiązaniem będzie zastosowanie się do kilku sprawdzonych technik. Mowa przede wszystkim o monitorowaniu kodów rabatowych i gazetek promocyjnych oraz pilnowaniu listy zakupów i oszacowaniu swojego miesięcznego budżetu. To oczywiście nie wszystko, ale od czegoś należy zacząć. Oszczędzanie to sztuka łączenia tego, co konieczne z tym, co przyjemne. Przy dobrze rozplanowanych działaniach, wcale nie trzeba rezygnować ze wszystkich ulubionych rzeczy.
Pierwszy krok w stronę oszczędzania
Oszczędzanie warto rozpocząć od rzeczy najbardziej oczywistej, czyli zweryfikowania dostępnych na rynku kodów rabatowych. Przykładowo, kod rabatowy lidl zakupy online, umożliwia nam zrobienie zakupów spożywczych w znacznie niższej cenie. Ale to nie wszystko! Takich promocji jest mnóstwo, a research nie kosztuje zbyt wiele czasu. Cyfrowy świat podsuwa wszystko dosłownie na widelcu, a na promocjach sklepowych da się naprawdę dużo zaoszczędzić!
Oczywiście, poza renomowanymi stronami, które monitorują wszelkie obniżki cenowe w sklepach i punktach usługowych, istnieją także tzw. gazetki promocyjne. Dawniej w formie papierowej, dzisiaj głównie w wersji elektronicznej. Dla wielu osób to właśnie główne źródło wiedzy o aktualnych rabatach. Gazetki promocyjne supermarketów dostępne są online i znajdziemy w nich wszelkie aktualne promocje na konkretne produkty podzielone według kategorii.
Dzięki takiemu rozwiązaniu, możemy na bieżąco śledzić, którego dnia obowiązuje dana promocja i czy jest ona korzystna względem promocji w innych sklepach. Warto wspomnieć, że rabaty mogą mieć charakter okresowy, czyli ważność jednego dnia. Dlatego przy oszczędzaniu pieniędzy tak ważne jest systematycznie sprawdzanie, co się aktualnie najbardziej opłaca i dopiero na tej bazie budowanie listy zakupowej.
Spisz wszystkie swoje wydatki
Zanim przystąpimy do śledzenia promocji i tworzenia listy zakupowej, należy spisać wszystkie swoje miesięczne wydatki. Dzięki temu sprawdzimy, na co tak naprawdę wydajemy pieniądze i z czego ewentualnie moglibyśmy zrezygnować. Nie chodzi tu jednak o odmawianie sobie wszystkiego, ale o odpowiednie zaplanowanie poszczególnych działań.
Lista zakupowa powinna zawierać rzeczy stałe i zmienne. W skrócie – zapiszmy te produkty, bez których się nie obędziemy i te, z których możemy zrezygnować. Zweryfikujmy ich ceny i podsumujmy, jak całość wypada w praktyce. Na liście powinny znaleźć się także zobowiązania finansowe w postaci rachunków za prąd, ogrzewanie, wodę, internet i np. Netflixa. W odrębnej rubryce zapiszmy, ile moglibyśmy wydawać w miesiącu na zachcianki typu kino lub wyjście do restauracji.
Oczywiście, nadmiar informacji może wprowadzić tutaj drobny zamęt, dlatego warto zrobić sobie testowy miesiąc, w którym funkcjonujemy normalnie, ale dokładnie zapisujemy wszystko, co tylko wydajemy. Ułatwieniem tego procesu mogą być aplikacje, zbierane paragony lub założenie odrębnego konta bankowego z inna kartą, na którym znajdą się środki poświęcone wyłącznie zakupom i niezbędnym domowym inwestycjom.
Lista zakupów prawdę ci powie
Gdy już wiemy, ile tak naprawdę wydajemy, powinniśmy przystąpić do stworzenia listy zakupowej. Przed każdym wyjściem do supermarketu miejmy dokładną świadomość tego, co rzeczywiście musimy kupić. Całość powinna być skorelowana z wydatkami, choć zawsze warto także monitorować aktualne promocje. Nadwyżkę z zakupów przelewamy na konto oszczędnościowe.
W ten sposób, małymi kroczkami odkładamy każdego miesiąca stałą kwotę, która w dalszej perspektywie umożliwi nam zakup wymarzonego komputera, wyjazdu wakacyjnego lub zapisania się na ulubiony kurs tańca, języka