Prezydent Tarnowa: – Nie ma powodów do paniki. Jesteśmy bezpieczni

Tarnow 1

Tarnowianie tłumnie ruszyli po paszporty, bo chcą mieć ten dokument 'na wszelki wypadek’, wykupują z aptek płyn Lugola, po tym jak Rosjanie przejęli kontrolę nad elektrownią w Czarnobylu, robią zapasy paliwa, gdyby miało go zabraknąć.

Strach i panika związane z napaścią Rosji na Ukrainę udzielają się wielu osobom. Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, na antenie RDN apelował o zachowanie spokoju, bo – jak podkreślał – Polska jest bezpieczna.

– Zachowajmy spokój, to jest najważniejsze! Jesteśmy w bezpiecznym miejscu, Polska jest bezpieczna, jesteśmy chronieni przez wojska amerykańskie, a przede wszystkim przez nasze. Jesteśmy w dobrych sojuszach, i dzisiaj nie ma żadnego powodu żeby myśleć inaczej. To dobrze, że ktoś chce mieć paszport swój w domu, ale nie siejmy paniki, nie oblegajmy urzędów, bo one są w tej chwili na granicy wytrzymałości. Myślę, że nawet rosnące ceny paliwa nie powinny zachęcać do tego żeby gromadzić to paliwo gdzieś po garażach czy piwnicach, bo to może być niebezpieczne.

Tymczasem w punkcie paszportowym w Tarnowie ciągle gigantyczne kolejki.

Rzecznik prasowy Wojewody Małopolskiego, Joanna Paździo, potwierdza, że w lutym niemal dwukrotnie zwiększyła się liczba składanych w Tarnowie wniosków o paszport.

– Jeżeli chodzi o liczbę wniosków paszportowych, to, biorąc pod uwagę styczeń i luty, w przypadku punktu w Tarnowie w styczniu złożonych wniosków było 963, natomiast w lutym 1796. Rzeczywiście więc pomiędzy styczniem a lutym widoczny jest wzrost. Tak naprawdę to jest kwestia ostatnich kilkunastu dni. Od początku lutego ten wzrost następował. Konkludując, notujemy zwiększoną liczbę wniosków paszportowych.

Tarnowianie, z którymi rozmawiała reporterka RDN przyznają, że nieuzasadniona panika tylko pogarsza nastroje.

– Panika, według mnie, jest nieuzasadniona. Sytuacja, według mnie powoli się stabilizuje. Teraz jest kwestia tego, jak rozstrzygnie się to na froncie i w dyplomacji. – Nie obawiam się, bo nie będzie żadnej wojny w Polsce. – Tak optymistycznie patrzę. uważam, że Polska jest bezpieczna. Nigdy bym z Polski nie uciekła, tu jest mój dom! – Myślę o tym też i boję się. Nie jesteśmy tak daleko od nich. – Oczywiście, że tak! – Raczej nie. Jestem tylko oburzony tym, że dopuścili do tego, że taki mużyk, czekista stary, całą Europę postawił na nogi, cały świat!

W obliczu agresji Rosji na Ukrainę, wiele osób przekuło strach w konkretne działanie. Tarnowianie licznie zaangażowali się w pomoc dla uchodźców. Organizowane są zbiórki darów i pieniędzy, kilkaset rodzin zgłosiło chęć przyjęcia pod swój dach obywateli Ukrainy.

Exit mobile version