Jak rozmawiać o wojnie, szczególnie z dziećmi?

FM1yKNqXwAYf0Iv

– Mówić, ale nie straszyć – tak zdaniem psycholog Beaty Liwowskiej najlepiej podejść do tematu wojny.

Temat zbrojnej agresji na Ukrainę zdominował rozmowy także Polaków. Jak zauważają eksperci, najczęściej są one przepełnione lękiem i obawami o przyszłość.

– Musimy zadbać, żeby ten rodzaj napięcia, lęku czy emocji, które przeżywamy, żeby one były takie umiarkowane. Zarówno nadmiar emocji szkodzi, jak i brak tych emocji. Jeśli jesteśmy w dużym lęku, to zaczynamy być zdezorganizowani, mamy trudność z myśleniem, z podejmowaniem decyzji i wtedy trudno się odnaleźć w tej rzeczywistości, te wszystkie mechanizmy obronne nie działają adaptacyjnie, więc oczywiście trzeba obniżyć poziom napięcia, jeżeli jest go za dużo.

Najtrudniejszym rozmówcą mogą okazać się jednak najmłodsi.

Jak dodaje Beata Liwowska, nie można przemilczeć tematu w rozmowach z dziećmi i młodzieżą, ale trzeba te informacje przekazać jak najostrożniej.

– W każdej sytuacji warto mówić prawdę, natomiast warto opierać się o różne informacje, które mamy. Nasz lęk, niepokój zmniejsza się im więcej mamy wiedzy, im lepiej jesteśmy przygotowani do danej sytuacji. Warto powiedzieć, że nie jesteśmy sami, mamy wsparcie, jesteśmy Unii Europejskiej, jesteśmy w NATO, czyli jesteśmy częścią całości. Możemy rozmawiać o niepokojach, lękach, ale też o faktach.

Jeżeli czujemy, że nie radzimy sobie z lękiem i niepokojem spowodowanym wojną, warto skonsultować się z psychologiem, żeby przepracować temat.

Exit mobile version