Przedstawiciele powiatu dębickiego deklarują pełną gotowość i chęć przyjęcia uchodźców z Ukrainy, jeżeli dojdzie do jeszcze większej eskalacji konfliktu zbrojnego.
Starosta dębicki Piotr Chęciek w rozmowie z Radiem RDN Małopolska mówi, że na razie jeszcze nie zapadły decyzje w sprawie utworzenia ośrodków do przyjęcia uchodźców.
– Jako samorząd powiatu na razie oficjalnie nie uczestniczymy w dyskusjach na temat rozlokowania uchodźców. Oczywiście mamy wytypowane miejsca, gdzie na wypadek klęsk żywiołowych mielibyśmy zapewnić schronienie mieszkańcom, które mogłyby zdać egzamin jako miejsca dla Ukraińców. Na dziś nie ma takich decyzji. Pewnie władza centralna, a w jej imieniu wojewoda podkarpacki w tej kwestii działają. Jak się do nas zwrócą, to będziemy odpowiadać i realizować to, co zostanie nam wyznaczone.
Piotr Chęciek apeluje do mieszkańców, by przy ewentualnej eskalacji działań rosyjskich na Ukrainie, nie odmówili pomocy mieszkańcom Ukrainy, którzy w powiecie będą szukali schronienia.
– Każdy z nas indywidualnie, niezależnie jaką funkcję pełni, myślę że weźmie na siebie tę odpowiedzialność i jeśliby się tak stało, że wojna na Ukrainie stanie się totalna, to bezwzględnie trzeba pomagać. Uchodźców z Ukrainy trzeba będzie wpuścić i objąć ich nie tylko centralnym systemem tak, by czuli się bezpiecznie, ale także myślę, że Polak swojego sąsiada nie zostawi, bo kiedyś taki los też może spotkać i nas. Będziemy się modlić i robić wszystko żeby do większej eskalacji nie doszło, ale jak dojdzie to i formalnie, jako samorząd, będziemy robić wszystko, by czuli się u nas dobrze i mogli przeczekać ten trudny czas. Ale także uważam, że my, jako Polacy, staniemy na wysokości zadania.
Od wczesnych godzin rannych w czwartek (24.02) trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia operacji militarnej na terenie Donbasu, ale pociski spadają także w innych miastach w kraju, w tym w Kijowie, Charkowie, Odessie i Łucku na zachodzie kraju.