W nocy Rosja rozpoczęła atak na Ukrainę. W wielu miastach słychać wybuchy. Trwają rakietowe ataki na obiekty wojskowe.
Reporterka Radia RDN spytała mieszkańców Tarnowa o nastroje w związku z dramatem naszych wschodnich sąsiadów.
Niektórzy rozmówcy, zwłaszcza starsi, nie kryli łez. Wielu z nich pamięta jeszcze II wojnę światową i obawiają się kolejnej.
– Boje się! – Jesteśmy przerażeni! Martwimy się sytuacją, jak się dalej rozwinie. – To jest barbarzyństwo! Nam to nie grozi, mamy sojuszników. – Brak mi słów! Jak można w ten sposób niszczyć ludzi, którzy chcą żyć spokojnie?! I Polska też przeżywa to wszystko. – To bardzo poważna sprawa! Jesteśmy bardzo blisko, zresztą, powiedziałabym, że cała Europa jest zagrożona. – Czarna rozpacz! Dla nas, dla świata. I ryzyko totalnej wojny. Tym bardziej dla nas, pokolenia, które jest starsze. Jest to porażające!
Szereg ukraińskich miast dziś rano znalazło się pod ostrzałem rosyjskich rakiet, które trafiły w ukraińskie cele wojskowe.
Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia operacji militarnej na terenie Donbasu, ale pociski spadają także w innych miastach w kraju, w tym w Kijowie, Charkowie, Odessie i Łucku na zachodzie kraju.
Ludność ewakuuje się z miast.
Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk zadeklarował dziś, że Polska jest przygotowana na ewentualne przyjęcie fali uchodźców z Ukrainy. Dodał, że prace w tym zakresie trwają od wielu tygodni.