Gmina Radomyśl Wielki jest gotowa na budowę chodników wzdłuż drogi wojewódzkiej 984 z Mielca do Lisiej Góry. Niestety większy problem jest w gminie Lisia Góra.
Radomyśl Wielki przeznaczy 150 tysięcy złotych na budowę części chodnika wzdłuż drogi ciągnącej się od Mielca do Lisiej Góry.
Tymczasem wiadomo, że na terenie gminy Lisia Góra w najbliższym czasie taki chodnik nie powstanie.
Jak mówił w programie Słowo za Słowo wójt Arkadiusz Mikuła, na przeszkodzie stoją sprawy finansowo-formalne.
– Powstała nawet koncepcja budowy tego chodnika, jednak problem polega na tym, że koszty jego budowy należałoby liczyć w milionach złotych, a wcale nie jest do długi odcinek, ponieważ pas drogowy DW 984 w tym miejscu jest bardzo wąski, więc budowa chodnika wymagałaby decyzji ZRID i wykupu gruntów. Kolejnym problemem jest to, że te grunty są o nieuregulowanym stanie prawnym.
Arkadiusz Mikuła przyznaje, że na ten moment budowa chodnika utknęła w martwym punkcie.
– Uzgadnialiśmy koncepcję w Zarządzie Dróg Wojewódzkich, próbowaliśmy w jakiś sposób przeforsować częściowe zwężenie chodnika po to, by zmieścić się w pasie drogowym, który jest, ale nie otrzymaliśmy na to zgody. Powiem szczerze, że na ten moment temat ten pozostaje w zawieszeniu. Nie stać nas na to, żeby nawet korzystając z Inicjatyw Samorządowych, czyli współfinansowania chodnika przez Zarząd Dróg Wojewódzkich, by go wybudować.
Wójt ma jednak nadzieję, że w przyszłości zmienią się przepisy lub Zarząd Dróg Wojewódzkich przychyli się do wniosku o zwężenie chodnika, by można było przystąpić do realizacji tej inwestycji.