Piłkarze Sandecji będą grać w Nowym Sączu, ale bez kibiców. Klub ogłosił, że z powodu negatywnej opinii policji oraz rekomendacji Polskiego Związku Piłki Nożnej, na mecze I ligi przy Kilińskiego nie będą wpuszczani widzowie – przynajmniej do końca sezonu.
Ma to związek z pracami prowadzonymi na stadionie.
Dariusz Dudek, trener Sandecji mówił w programie Słowo za Słowo na antenie RDN Nowy Sącz, że z jednej strony żałuje, że kibice nie wejdą na trybuny, ale dostrzega pozytywy.
– Cieszę się, że gramy u siebie, bo podczas budowy stadionu trudno jest zorganizować mecz ligowy. Prezes Sandecji zrobił wszystko, by najbliższy mecz odbył się w Nowym Sączu i żebyśmy mogli grać u siebie wiosną – dodał trener.
Większość rundy jesiennej podopieczni Dariusza Dudka grali tylko mecze wyjazdowe. Na stadion przy Kilińskiego wrócili dopiero w listopadzie, ale już wtedy kibice nie mogli wejść na trybuny.
Piłkarze Sandecji wznowią rozgrywki w I lidze w niedzielę (27.02), kiedy to zagrają w Nowym Sączu z GKS-em Katowice. Biało-czarni zajmują piąte miejsce w tabeli.
Cała rozmowa z Dariuszem Dudkiem: