Coraz częściej zdarza się, że kierujący różnymi pojazdami, w momencie przejazdu przez tory kolejowe, zostają zamknięci przez rogatki. To bardzo niebezpieczna sytuacja, która może zagrażać zdrowiu i życiu.
W Tarnowie, takim miejscem, gdzie kierowcom zdarza się utknąć centralnie na torach, jest przejazd kolejowy przy rondzie na ul. Klikowskiej i Elektrycznej.
Jak mówił w programie 'Pomagamy i chronimy’ asp. sztab. Paweł Klimek z tarnowskiej policji, kierowca powinien być szczególnie czujny w takich sytuacjach.
– Jak będziemy się poruszać po takim przejeździe kolejowym i nie mamy możliwości bezpiecznego kontynuowania przejazdu, to niestety, ale jesteśmy karani mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych. Nie ma znaczenia czy np. rogatki są w tym momencie podniesione czy nie. Jeżeli się one zamkną, to utkniemy i nie będziemy mieli możliwości przejazdu. Pamiętajmy, żeby przejechać przejazd musimy być pewni, że przejedziemy go w całości.
Są jednak sytuacje, że w trakcie przejazdu przez tory zgaśnie lub zepsuje się nam samochód. Policjant radzi, by w przypadku sytuacji awaryjnej sprawdzić i podać numer przejazdu kolejowego, wówczas szybciej dotrze do nas pomoc.
– Jeżeli się nam coś stało i jesteśmy 'zamknięci’ przez rogatki, popatrzmy na szlabany. Na nich, zawsze od strony torów kolejowych jest numer przejazdu oraz informacja, gdzie dzwonić i co przekazać. Tak samo jest także na krzyżu św. Andrzeja, który znajduje się bezpośrednio przed przejazdem kolejowym. Nie zastanawiajmy się, tylko zadzwońmy na numer alarmowy, podajemy co się stało i gdzie jesteśmy, by doszło do wstrzymania ruchu kolejowego.
W przypadku zagrożenia życia, możemy także wyłamać rogatki samochodem, by bezpiecznie zjechać z torów.
– Jeśli samochód jest sprawny i zostaliśmy zatrzymani przez rogatki czy półzapory, nie zastanawiajmy się, tylko je przełammy, a następnie zadzwońmy na numer alarmowy 112 i przekażmy informację, że dokonaliśmy uszkodzenia rogatek. Później będziemy rozliczani, czy to nasza głupota spowodowała, że znaleźliśmy się w tym miejscu, czy coś się stało, że zostaliśmy w tym przejeździe zamknięci – dodaje oficer prasowy tarnowskiej policji.
W przypadku nieuzasadnionego wtargnięcia na przejazd i wyłamania rogatek, trzeba będzie ponieść koszt ich naprawy.
Paweł Klimek zaleca także, by w momencie przejazdu przez tory zachować szczególną koncentrację i ostrożność.
– Przejazd kolejowy zawsze jest takim newralgicznym miejscem i musimy na nim uważać. On zawsze jest wyniesiony, dlatego jeżeli będziemy pod niego podjeżdżać, to pamiętajmy o podstawowych zasadach: wjeżdżając na przejazd jedźmy na tym samym biegu, na którym się poruszajmy, nie zmieniajmy go na przejeździe kolejowym, bo może nam np. samochód zgasnąć.
Niestety w Polsce dość często dochodzi do groźnych sytuacji na torach kolejowych. Od początku stycznia do listopada 2021 roku odnotowano 159 wypadków, w których zginęło 25 osób.