Jedna z mieszkanek Tarnowa w Radiu RDN postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami, związanymi z oszustwem telefonicznym, które ostatnio wydarzyły się w jej rodzinie.
Pani Barbara, której krewna w wyniku oszustwa niedawno straciła 150 tys. złotych opowiedziała, jak mocno oszuści wpłynęli na zachowanie oszukanej.
Za pośrednictwem Radia RDN przestrzega przed podejmowaniem pochopnych decyzji.
– Zadzwonił telefon i oszuści krzyczeli, że jej córka z mężem i dziećmi mieli w Niemczech wypadek. Zięć zabił kobietę na przejściu dla pieszych i grozi im więzienie. Żeby załatwić sprawę potrzeba 200 tysięcy złotych. Matka, mając jedno dziecko, wpadła w panikę. Nie miała takich pieniędzy, więc pożyczyła 150 tysięcy i dała je nieznanym ludziom. Ona nie była sobą. Oszuści tak potrafią zmanipulować starszymi, że oni nie myślą.
Tarnowianka jednocześnie zwróciła się do wszystkich osób, zwłaszcza starszych, by po otrzymaniu takiego telefonu, zachowali trzeźwość umysłu i nie dali się podejść oszustom.
– Jak się odbiera telefon, to trzeba się zastanowić. Jeżeli w słuchawce ktoś nam zaczyna krzyczeć, że coś się stało, od razu rozłączmy rozmowę i nie słuchajmy głupot. Jak się usłyszy, że nie wolno się kontaktować, to natychmiast odkładajmy słuchawkę. Naprawdę ludzie uważajcie, a zwłaszcza ci w podeszłym wieku! To że oni krzyczą 'mamo ratuj, babciu ratuj’ to jest podpucha! Jak nie będziemy myśleć trzeźwo to zostaniemy tak zmanipulowani, że wszystko oddamy i zostaniemy bez grosza.
W ostatnim czasie w Tarnowie i regionie coraz więcej osób zgłasza na policję przypadki oszustw telefonicznych na tzw. legendę. Tarnowscy funkcjonariusze również apelują, by zachować zdrowy rozsądek.
Część osób reaguje w sposób zdecydowany i nie daje się oszukać, niestety zdarzają się także przypadki, kiedy osoby w podeszłym wieku oddają przestępcom oszczędności życia.
Czytaj także:
https://www.rdn.pl/news/dwie-tarnowskie-seniorki-nie-daly-sie-oszukac
https://www.rdn.pl/news/chciala-dac-oszustowi-40-tys-zlotych-powstrzymal-ja-przypadkowy-mezczyzna