55-letni mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak w sobotę (5.02) około 22.30 samochód Ford Mondeo wypadł z drogi wojewódzkiej 981 w Stróżach. Auto uderzyło w przystanek, słup energetyczny oraz w słup telekomunikacyjny.
Samochód znajdował się poza drogą. – Podróżował nim sam kierujący, który znajdował się w pojeździe. Przewody telekomunikacyjne wisiały nad drogą, blokując przejazd samochodów. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz usunięciu przedniej szyby z pojazdu. Nie było możliwości oceny stanu poszkodowanego z uwagi na usytuowanie poszkodowanego miedzy siedzeniami. Ewakuowaliśmy poszkodowanego 55-letniego mężczyznę z samochodu, który w pierwszej fazie działań był nieprzytomny. Odzyskał świadomość w trakcie działań związanych z ewakuacją – relacjonuje Paweł Motyka, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Rannemu kierowcy pomocy udzieliła karetka pogotowia ratunkowego, która zabrała go do szpitala na badania. Strażacy odcięli przewody telekomunikacyjne, które wisiały nad drogą i zabezpieczyli uszkodzony słup energetyczny. Na miejsce przyjechało pogotowie energetyczne.
Przy wypadku działała też policja, która ustalała, jak do niego doszło. Następnie samochód został postawiony na koła przy pomocy wyciągarki samochodowej, a ruch na drodze wojewódzkiej w Stróżach został przywrócony.
Działania strażaków trwały ponad 3,5 godziny.