Zwiększenie amerykańskiego kontyngentu w Europie to ważny sygnał polityczny dla Rosji. Tak decyzję o wysłaniu do Europy dodatkowych wojsk amerykańskich i wzmocnieniu wschodniej flanki NATO komentuje poseł PiS Józefa Szczurek-Żelazko.
W programie Słowo za Słowo oceniła, że to dobry ruch, a wojska amerykańskie mogą podziałać na Rosję jak straszak.
– Powstrzymać Putina można tylko siłą. Miejmy nadzieję, że te działania odstraszą Putina. To jest bardzo niebezpieczna sytuacja. Wiemy doskonale, że Ukraina jest w bezpośrednim sąsiedztwie Polski. Ten konflikt narasta, będzie zapewne jeszcze chwilę trwał, dlatego też ze strony sił sojuszniczych NATO jest bardzo ważne, żebyśmy pokazali, że jesteśmy jednością, że działamy wspólnie, że Putin w przypadku jakiejkolwiek agresji, na pewno napotka na totalny opór.
W środę prezydent USA Joe Biden podjął decyzję o skierowaniu do Europy dwóch tysięcy amerykańskich żołnierzy. Około 1 700 z nich trafi do Polski. Dodatkowo tysiąc żołnierzy USA zostanie przesuniętych z Niemiec do Rumunii.
Biały Dom oświadczył, że decyzja o wysłaniu do Polski i Rumunii dodatkowych wojsk jest odpowiedzią na agresywne działania prezydenta Rosji Władimira Putina.