Czy dla wszystkich absolwentów tarnowskich podstawówek wystarczy miejsc w miejskich szkołach średnich?
W tym roku klasy ósme w publicznych szkołach podstawowych w Tarnowie ukończy 1150 uczniów. To o 290 więcej, niż rok temu.
Tymczasem środki z budżetu dla każdej z tarnowskich szkół średnich są ściśle określone i nieprzekraczalne.
W tej sytuacji rodzi się pytanie, czy dla wszystkich młodych tarnowian, kończących szkołę podstawową, znajdzie się miejsce w szkołach średnich funkcjonujących w obrębie miasta.
Wiceprezydent Tarnowa odpowiedzialna za edukację Bogumiła Porębska, przekonuje że miejsc wystarczy, ale… niekoniecznie w Tarnowie.
– Jeżeli przygotujemy, powiedzmy, 2500, czy 2400 miejsc, a jest 1100 naszych uczniów, to zakładamy, że tych miejsc powinno wystarczyć. Mamy bardzo dobre szkoły w powiecie tarnowskim! To jest pytanie, które się powtarza co roku, czy wystarczy miejsc. Wystarczy, tylko niekoniecznie w Tarnowie. Przecież są szkoły poza Tarnowem. Mamy w Tarnowie bardzo dobre szkoły i dlatego przyjmujemy najlepszych uczniów z Tarnowa i spoza Tarnowa. To jest pewnego rodzaju konkurencja dla uczniów. Tak jest skonstruowany nabór, nic na to nie poradzimy.
Do końca tygodnia dyrektorzy tarnowskich szkół średnich mają czas na przedstawienie i zatwierdzenie przez miasto arkusza organizacyjnego szkoły, w którym uwzględniona jest też liczba planowanych klas pierwszych.
Aby to ustalić, dyrektorzy muszą najpierw obliczyć, ile środków pochłoną m.in. opłaty za media, utrzymanie budynku i już istniejących oddziałów.
Dopiero kwotę pozostałą po uwzględnieniu tych czynników mogą przeznaczyć na utworzenie pierwszych klas. Z tego względu nie wiadomo jeszcze, ile klas pierwszych uda się otworzyć.