71-letnia pani Wilhelmina i 90-letnia pani Stanisława zachowały trzeźwość umysłu i w kontakcie z oszustami, nie dały się nabrać, a dzięki temu nie straciły oszczędności.
Jedna z seniorek, spokojnie słuchała, co głos w telefonie, podający się za jej wnuczkę, ma do powiedzenia, jednak w tym samym czasie skontaktowała ze swoją krewną.
– Pani Wilhelmina otrzymała telefon, że jej wnuczka potrzebuje pieniędzy w związku z wypadkiem drogowym, ale w tym samym czasie jej mąż zadzwonił do tej wnuczki, która absolutnie zaprzeczyła, by brała udział w jakimkolwiek wypadku. Wówczas rozłączyła się z oszustem i dała znać policji – mówi asp. sztab Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Oszust próbował także przekonać 90-letnią tarnowiankę do przekazania kilkudziesięciu tysięcy złotych, ale i tym razem zdrowy rozsądek zwyciężył.
– Pani Stanisława odebrała telefon, podczas którego padło, że musi być wpłacona kwota 40 tysięcy złotych, ponieważ jej córka miała mieć wypadek i ta kwota jest potrzebna na to by nie poszła do więzienia. Co zrobiła pani Stanisława? Rozłączyła się i to było super zachowanie, należą się jej słowa uznania. Tak powinniśmy się zachowywać. Nie wdajmy się w rozmowę, nie dajmy się wciągać w jakiekolwiek manipulacje. To z pewnością są oszuści – dodaje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Niestety nie każda taka sytuacja ma szczęśliwy finał. Jedna tarnowianka, przekazała, oszustowi prawie 30 tysięcy złotych. Oszust nabrał ją, roztaczając wizję postępowania karnego, w związku z potrąceniem ciężarnej kobiety.
Tarnowscy funkcjonariusze apelują, by przy otrzymaniu podejrzanego telefonu zachować trzeźwość umysłu i nie dać się zmanipulować. Ponadto po rozłączeniu się warto powiadomić o zdarzeniu policję.
Czytaj także:
https://www.rdn.pl/news/chciala-dac-oszustowi-40-tys-zlotych-powstrzymal-ja-przypadkowy-mezczyzna
https://www.rdn.pl/news/senior-oddal-oszustom-53-tys-zlotych-policja-apeluje-o-rozwage