Połamane drzewa, brak prądu w kilku miejscowościach, czy uszkodzone dachy. Tak na razie wygląda bilans związany z porywistym wiatrem, który przechodzi przez region sądecki i limanowski. Strażacy musieli już kilkanaście razy interweniować w Waszych sprawach.
Dużo powalonych drzew było w gminie Korzenna, gmina Łącko, Gródek nad Dunajcem czy Jodłownik w regionie limanowskim. W części przypadków zablokowane zostały drogi. Strażacy musieli więc interweniować, aby umożliwić mieszkańcom przejazd.
Służby miały też zgłoszenia dotyczące uszkodzonych przez wichury dachów. Tak było w Siedlicach, gdzie wiatr zniszczył fragment pokrycia kościoła. Jedną z interwencji strażacy mieli także na rynku w Limanowej. Tutaj wiatr przewrócił choinkę.
Dodatkowo część mieszkańców regionu musiała mierzyć się z przerwami w dostawie prądu. Taka sytuacja była m.in. w Kamionce Wielkiej, Witowicach, Gródku nad Dunajcem czy Białej Niżnej. W powiecie limanowskim były to m.in. Zawadka czy Mszana Dolna.
Prognozy IMGW wciąż mówią o kolejnych mocnych porywach wiatru. Synoptycy prognozują nawet zawieje i zamiecie śnieżne. Wiatr w porywach może rozwinąć prędkość do 100 km/h.