W czwartek, 27 stycznia przypada 77. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz i Birkenau w Oświęcimiu.
Jak przypomina tarnowski historyk Mieczysław Czosnyka, losy wielu tarnowian splotły się tragicznie z krwawą historią obozu.
– To właśnie z Tarnowa, 14 czerwca pamiętnego roku 1940, 728 pierwszych więźniów wyjechało do obozu. Jak się okazało, był to ten obóz KL Auschwitz, czyli obóz, który znajdował się na terenie Oświęcimia. Przez ten obóz przeszły miliony ludzi. Wśród nich były dziesiątki tysięcy tarnowian. To osoby, które były w pierwszym transporcie, ale też w kilkudziesięciu kolejnych transportach, które z Tarnowa wyjeżdżały.
Tarnowskie więzienie, bardzo nowoczesne, jak na tamte czasy, wykorzystywane było do przetrzymywania osób, także spoza Tarnowa i okolic, które potem trafiały do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Wśród nich byli m.in. kurierzy Armii Krajowej i inni więźniowie polityczni, którzy, zanim trafili do więzienia i do transportu, przesłuchiwani byli w niemieckiej katowni gestapo, znajdującej się przy ul. Urszulańskiej.
Miejskie uroczystości upamiętniające 77. rocznicę wyzwolenia KL Auschwitz i Birkenau będą miały miejsce w czwartek, 27 stycznia.
O godz. 8:30, z udziałem władz miasta, złożone zostały kwiaty i zapalone światła pamięci pod Pomnikiem I Transportu do KL Austchwitz.
Potem, o godz. 10, nastąpi złożenie kwiatów i zapalenie zniczy na peronie pierwszym tarnowskiego dworca, przy pomniku z nazwiskami więźniów z pierwszego transportu.