Między 110 a 120 litrów – tyle tarnowianie średnio wykorzystują wody do codziennego użytku. To zdecydowanie mniej niż jeszcze kilkanaście lat temu.
Prezes Tarnowskich Wodociągów Tadeusz Rzepecki, przyznaje, że ma to związek z postępem technologicznym, a także większą świadomością ekologiczną.
– Kąpiemy się nie w wannie, która zużywa 150-200 litrów wody na każdą kąpiel, tylko pod prysznicem, w którym w 20-30 litrach spokojnie się możemy kąpać. Jeżeli myjemy zęby, to zaczynamy zamykać kran, bo po co w tym czasie tracić wodę. Część ma także zmywarki, które na jeden cykl zmywania pobierają ok. 12 litrów wody, natomiast mycie 'pod kranem’ to jest 30-40 litrów.
Tadeusz Rzepecki podkreśla, że poziom zużycia wody na jednego mieszkańca w Tarnowie znacząco się nie różni od średniej krajowej.
– Gdybyśmy podzielili ilość wody sprzedawaną do gospodarstw domowych przez liczbę mieszkańców zameldowanych w mieście, to zużycie na jedną osobę wyniosłoby w granicach 91-93 litry na dobę, czyli bardzo mało. Sądzimy jednak, że to nie jest właściwy wynik, ponieważ dzielimy przez liczbę, która jest za duża. W Tarnowie nie mieszka tyle osób ile jest zameldowanych. Gdybyśmy podzielili przez osiemdziesiąt kilka tysięcy, to mielibyśmy wynik, który przewidujemy, czyli około 110-120 litrów na osobę na dobę.
Czy zmniejszona ilość zużywanej wody pozwoli tarnowianom oszczędzić na rachunkach? W czerwcu planowana jest kolejna podwyżka opłat za wodę o około 3,5 procenta. Oznacza to, że za metr sześcienny wody i ścieków mieszkańcy Tarnowa zapłacą około 10,5 zł. Związane to jest z wprowadzeniem nowych kilkuletnich taryf przez Wody Polskie jeszcze w ubiegłym roku.
https://www.rdn.pl/news/w-tarnowie-beda-podwyzki-za-wode-o-ile-wzrosna-rachunki