Strażacy ratują ludzi, ale też zwierzęta! Przekonał się o tym łabędź i jego kolega bóbr żyjące w regionie sądeckim.
20 stycznia strażacy pojechali do Świniarska, gdzie – jak wynikało ze zgłoszenia – łabędź od kilku dni jest w wodzie, w części tutejszej elektrowni wodnej. Tzw. „śluza” odpowiada za doprowadzenie wody do turbin elektrowni. Obecność ptaka w tym miejscu stanowiła zagrożenie dla niego, ale też dla elektrowni.
– Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Ubrano strażaków w kamizelki asekuracyjne oraz podjęto próbę spłoszenia łabędzia tj. zmuszenia do samodzielnego wyjścia przez śluzę do rzeki Dunajec. Próba okazała się nieskuteczna. Na prośbę strażaków wyłączono elektrownię, co spowodowało ustanie nurtu. Następnie zwodowano ponton wraz z ratownikiem, którym podpłynięto i złapano łabędzia. Ptak został przeniesiony w bezpieczne miejsce i wypuszczony do rzeki Dunajec. Działania strażaków trwały półtorej godziny – relacjonuje Paweł Motyka, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Kolejna akcja ratunkowa – tym razem dotycząca bobra – miała miejsce w piątek (21.01) przy ul. Zalesie w Nowym Sączu. – Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że na brzegu potoku bóbr złapał się za ogon w rozłożone wnyki. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu bobra kocem oraz uwolnieniu ogona z metalowej linki. Trwało to czterdzieści minut – wyjaśnił Paweł Motyka.