Igrzyska Europejskie w 2023 roku to niepowtarzalna szansa dla Krynicy-Zdroju – uważa burmistrz Piotr Ryba. Głównym organizatorem imprezy będzie Kraków, ale część konkurencji będzie rozgrywana w uzdrowisku.
– Dzięki temu jest szansa na wielomilionowe inwestycje – mówił w porannym programie RDN Nowy Sącz Piotr Ryba.
– Chodzi między innymi o generalny remont hali lodowej, remonty alejek na Górze Parkowej, ale też remonty parkingów, dróg i sieci wodno-kanalizacyjnej. Liczymy, że dostaniemy na to kilkadziesiąt milionów złotych. Przygotowujemy już projekty i jesteśmy w blokach startowych – dodał burmistrz.
Igrzyska Europejskie rozpoczną się w czerwcu 2023 roku. W Krynicy-Zdroju mają być rozgrywane sporty walki – judo, karate i teakwondo oraz kolarstwo górskie i biegi górskie. Całkowity koszt organizacji igrzysk to 400 milionów złotych.
Burmistrz dodaje, że w przypadku Krynicy-Zdroju impreza przyniesie zdecydowanie więcej zysków niż kosztów.
– Będą one niższe niż przypływ pieniędzy na inwestycję w infrastrukturę, która przecież zostanie po igrzyskach. Gdybyśmy chcieli czekać na normalne nabory i dotacje, to co teraz możemy zrealizować w 1,5 roku, zajęłoby nam 8-10 lat – podkreślił Piotr Ryba.
Sam remont hali sportowej w Krynicy będzie kosztował nawet 15 milionów złotych. Uzdrowisko zyska również dlatego, że podczas igrzysk baza hotelowa będzie oblegana przez sportowców.