25-letni Sądeczanin stracił 2 tysiące złotych, bo trafił na fałszywą ofertę noclegu w Internecie. Sprawa została zgłoszona na policję, która radzi, jak nie dać się oszukać.
Mieszkaniec regionu znalazł atrakcyjną ofertę na portalu ogłoszeniowym. Chciał ze znajomymi spędzić urlop pod Tatrami, więc skontaktował się z rzekomym właścicielem domku.
Kiedy okazało się, że oferta noclegu jest aktualna, wpłacił 2 tysiące złotych na podany numer konta. Niestety, gdy termin wyjazdu się zbliżał, nie dało się już dodzwonić do osoby oferującej wynajem domku.
Zaniepokojeni Sądeczanie zadzwonili do innych osób z miejscowości, do której mieli się wybrać. Tak dowiedzieli się, że pod tym adresem jest dom, ale właściciele nie wynajmują go. Oszukany 25-latek zgłosił sprawę na policję.
Mundurowi radzą, by korzystać z oficjalnych stron internetowych hoteli i pensjonatów lub sprawdzonych portali z ofertami. Warto jak najwięcej wiedzieć o celu naszej podróży. Sam numer telefonu to za mało.
Podejrzana może być też niska cena przy wysokim standardzie miejsca noclegowego. Warto porównywać ceny kilku domków lub hoteli i sprawdzać opinie w Internecie – najlepiej w kilku źródłach.