Mieszkańcom Tarnowa nie podoba się nowy – mocno odchudzony rozkład miejskich autobusów. Narzekają, że mają duże problemy z dotarciem do pracy.
Osoby, które dzwonią do redakcji RDN z prośbą o interwencję w tej sprawie, jako przykład podają chociażby poranny kurs po godz. 6 z ul. Westerplatte pod Azoty, gdzie z trzech autobusów pozostał tylko jeden. Mieszkańcy narzekają, że do autobusów ciężko wejść, a wewnątrz panuje duży tłok.
Przypomnijmy, od 3 do 28 stycznia w mieście funkcjonuje tzw. Specjalny (Zastępczy) rozkład jazdy autobusów MPK. Z powodu m.in. nauki zdalnej kursy zostały mocno ograniczone.
Tymczasem Wiesław Kozioł z Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie twierdzi, że, co prawda można zauważyć zwiększoną liczbę osób w autobusach, ale nie ma przekroczonych limitów.
– Jest zwiększone napełnienie w autobusie linii '0′, który jedzie na KAPRO, natomiast my prowadzimy obserwacje, ponieważ w każdym pojeździe mamy do dyspozycji urządzenia do zliczania pasażerów i do tej pory nie występowały sytuacje, żeby była przekroczona nominalna pojemność autobusu. Tych osób maksymalnie w pojeździe było w granicach 50-60, a autobusy, w zależności od modelu, mogą pomieścić między 80 a 100 osób.
Wiesław Kozioł dodaje, że do tarnowskiego ZDiK-u również docierają głosy niezadowolonych mieszkańców. Podkreśla, że na razie nie ma planów ewentualnego skrócenia obowiązywania Specjalnego (Zastępczego) rozkładu jazdy, ale niewykluczone, że może zostać podjęta taka decyzja.
– Docierają do nas takie informacje. Wszystkim mieszkańcom przekazujemy, że na razie, do 28 stycznia zmieniony jest tryb obsługi autobusów MPK. Jeżeliby zmienił się ten okres lub zaszła konieczność jego skrócenia, to będziemy informować pasażerów na bieżąco.
Sprawa ograniczonych kursów autobusów wywołała także dyskusję wśród miejskich radnych.
Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości w swoim oficjalnym proteście wzywa prezydenta Tarnowa do wycofania się z decyzji i przywrócenia normalnego rozkładu jazdy od 10 stycznia.
Czytaj więcej:
https://www.rdn.pl/news/prawie-30-mniej-autobusow-od-nowego-roku-w-tarnowie-skad-taka-decyzja