– Nigdy nie jest za późno, aby zaprosić kominiarza do domu – mówił na antenie RDN Nowy Sącz, Paweł Motyka zastępca komendanta PSP w Nowym Sączu. Sądeccy strażacy każdego tygodnia mają przynajmniej jedno zgłoszenie dotyczące pożaru sadzy w kominie.
W większości przypadków udaje się zdławić problem w zarodku, ale zdarzają się sytuacje, gdy ogień przedostaje się też na teren domu. Wbrew pozorom narażone mogą być osoby, które mają nowoczesne instalacje czy kotły.
– Mamy nowoczesne piece z podajnikami, które są bezobsługowe. Spalanie odbywa się na niskich temperaturach, by było oszczędnie, ale wtedy tworzy się więcej sadzy i trzeba częściej niż raz na kwartał (0 czym mówią przepisy) zaglądać do komina – uważa Motyka.
Pamiętajmy, że jeśli chcemy oczyścić komin, trzeba zaprosić do domu kominiarza z uprawnieniami. Są to osoby zarejestrowane w oficjalnym rejestrze Cechu Rzemiosł Różnych lub w Stowarzyszeniu Kominiarzy Polskich.