– Wyburzenie budynku klubowego na stadionie przy Kilińskiego rozpocznie się zaraz po zakończeniu sezonu w I lidze – powiedział nam Artur Bochenek, zastępca prezydenta Nowego Sącza. Może się to stać już na początku czerwca lub pod koniec maja.
Są starania, by w październiku piłkarze znów mogli grać przy Kilińskiego. To oznacza, że na początku przyszłego sezonu drużyna znów będzie musiała grać poza Nowym Sączem. Klub ma wynajmować stadiony w Niepołomicach lub Sosnowcu, ale nie jest powiedziane, że będzie to konieczne.
– Z tego, co wiem, władze klubu już zorganizowały, że na początku sezonu Sandecja zagra mecze wyjazdowe, więc nie będzie trzeba płacić za wynajem stadionu. Wykonawca deklaruje, że do października ma być gotowy lub w dużej mierze ukończony budynek klubowy i będzie można z niego korzystać. Oczywiście warunkiem gry jest posiadanie zadaszonych trybun na minimum 1000 osób – dodaje Bochenek.
Sandecja grała już na boisku z jedną trybuną od listopada 2021 roku. We wcześniejszych meczach sezonu 2021/2022 grała jedynie na wyjazdach.
Przypomnijmy, że w niedzielę (22.05) dowiemy się czy biało-czarni pozostaną w I lidze na przyszły sezon czy dostaną szansę gry w barażach o Ekstraklasę. Wszystko wyjaśni się po meczu z Arką Gdynia. Sandecja musi w nim zdobyć punkty i liczyć na korzystne wyniki swoich rywali.