Po wieczornych nawałnicach strażacy mieli pełne ręce roboty. Silny wiatr uszkodził kilka dachów i budynek gospodarczy, były też połamane i powalone drzewa, woda wdarła się do piwnicy.
Najwięcej interwencji było w gminie Dębica. Strażacy wyjeżdżali siedem razy do wezwań, najczęściej dotyczyły powalonych na drogi i posesję drzew, ale także wypompowania wody z piwnicy.
Interweniowali m.in. w miejscowościach: Lipiny, Straszęcin, Chotowa, Żegocina i Bobrowa.
W okolicach Dąbrowy Tarnowskiej po przejściu nawałnicy strażacy interweniowali cztery razy. Były to powalone na drogi drzewa i konary.
Silny wiatr dał się we znaki także w powiecie tarnowskim. W Jadownikach Mokrych w gminie Wietrzychowice częściowo został zerwany dach z budynku mieszkalnego i gospodarczego. Strażacy usuwali też powalone drzewo.
Jedna interwencja dotyczyła zawalonej starej szopy, w środku której znajdował się samochód. Strażacy wydostali pojazd na zewnątrz. Nikt nie ucierpiał.