Wyruszą z Beskidu Wyspowego, przejdą przez Gorce, żeby wieczorem dotrzeć do Ludźmierza. Uczestnicy 12. pielgrzymki Beskidzkie Camino pokonają w niedzielę 50 kilometrów przez górskie szlaki.
Jak co roku będzie towarzyszyć im postać Jana Pawła II, który jeszcze jako kardynał pokonywał taką trasę. Uczestnicy zabiorą na szlak biało-żółte flagi. Trasa jest też wzorowana szlakami św. Jakuba.
– Nazwa Beskidzkie Camino jest analogią do szlaku św. Jakuba, zmierzającego do Santiago de Compostela – wyjaśnia Andrzej Czernek z OSP Piekiełko.
Jeśli też chcecie wyruszyć na Beskidzie Camino przyjdźcie w niedzielę (15.05) o 4.30 na wejście na żółty szlak na Mogielicę w Słopnicach- Zaświerczu.
Osoby, które obawiają się 50-kilometrowego dystansu, mogą skrócić go sobie o około 20 km, startując na przełęczy w Lubomierzu- Rzekach. Pielgrzymka powinna dotrzeć tam około 9.30. Z Lubomierza szlak nie jest już tak wymagający.
– Droga idzie już łagodnie na sam Turbacz i jest to o 20 km mniej do pokonania – dodaje Czernek.
Na trasę warto zabrać ze sobą pelerynę, dobre buty, wodę, jedzenie i dużo chęci. Z Ludźmierza istnieje możliwość powrotu busem.
Więcej informacji na temat trasy można uzyskać u organizatorów – pod nr telefonu 696 323 303.