Za niezgodne z prawem korzystanie z fajerwerków grozić mogą kary nawet do kilku tysięcy złotych.
Choć Nowy Rok przywitamy dopiero w nocy ze środy (31.12) na czwartek (01.01) wystrzały sztucznych ogni już od kilku dni są słyszalne zarówno na terenie tarnowskich osiedli jak i w sąsiednich miejscowościach.
Jak tłumaczył w audycji 'Pomagamy i chronimy” asp. Kamil Wójcik z KMP w Tarnowie, za tego typu działania można otrzymać mandat.
Na antenie RDN Małopolska przypomniał, że legalnie fajerwerki odpalać można tylko w dwa dni w roku: 31 grudnia i 1 stycznia.
-To są daty, kiedy w Polsce możemy stosować fajerwerki. W innym okresie jest to wykroczenie, zakłócanie ciszy czy porządku publicznego. Możemy za to ukarać mandatem do 500zł. Natomiast jeśli dana osoba robi to notorycznie, kara może wynieść nawet 5000zł.
Policjant dodał również, że jeśli w Sylwestra fajerwerki będą odpalane w sposób zagrażający bezpieczeństwu, czyli na przykład na balkonach czy w pobliżu okien, również może to się skończyć interwencją służb i nałożeniem mandatu.
Kamil Wójcik przypomniał też, że zabroniona jest sprzedaż fajerwerków osobom poniżej 18. roku życia. Prawo nie zabrania natomiast nieletnim używania petard, jednak służby apelują, alby odbywało się to tylko pod nadzorem dorosłych.
-Musi to być pod nadzorem rodzica lub opiekuna, który będzie mógł reagować w razie potrzeby. Fajerwerki często nie wybuchają od razu, dziecko może wziąć je do ręki, a to może skończyć się tragedią.
Policja apeluje również o zachowanie bezpieczeństwa podczas imprez sylwestrowych. Kamil Wójcik zwrócił uwagę, że często zdarza się, że osoby będące w tłumie o północy wyrzucają za siebie szklane butelki po szampanie. Jak tłumaczy, taka butelka może kogoś poważnie ranić.
