Co dalej z porodówką w Dąbrowie Tarnowskiej? Sprawdzamy pojawiające się w sieci spekulacje

jgjgjhjgh

W ostatnich dniach do naszej redakcji napływa wiele pytań od słuchaczy zaniepokojonych informacjami dotyczącymi przyszłości oddziału położniczo-ginekologicznego w Dąbrowie Tarnowskiej. W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej spekulacji, dlatego postanowiliśmy je zweryfikować.

Jedna z najczęściej powtarzanych informacji dotyczyła rzekomych rozmów z krakowskim Szpitalem Położniczo-Ginekologicznym Ujastek o przejęciu porodówki. Placówka stanowczo dementuje te doniesienia. Jak przekazał nam rzecznik Ujastka, szpital nie prowadzi żadnych rozmów związanych z dąbrowskim oddziałem.

Podobne stanowisko zajmuje Centrum Zdrowia Tuchów, które obecnie prowadzi porodówkę. CZT potwierdza, że nie rozważa dalszego prowadzenia oddziału, a proces jego wygaszania przebiega zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.

Władze powiatu dąbrowskiego informują, że szpital prowadzi rozmowy na temat dalszych decyzji związanych z funkcjonowaniem porodówki. Jednak ze względu na ochronę tajemnicy przedsiębiorstwa, podmiot zewnętrzny, który bierze w nich udział nie jest w tej chwili ujawniony do publicznej informacji.

Centrum Zdrowia Tuchów prowadzi oddział na zasadzie wynajmu przestrzeni od Szpitala Powiatowego. Taka współpraca potrwa do końca stycznia. Jeśli do tego czasu nie zostanie wyłoniony nowy operator, porodówka zostanie zlikwidowana. Decyzję uzasadniano przede wszystkim zbyt małą liczbą porodów i niekorzystnymi warunkami finansowymi.

Informacja o wygaszeniu oddziału wywołała liczne komentarze i protesty. Koła Gospodyń Wiejskich uruchomiły petycję, domagając się zachowania porodówki w powiecie.

Starosta dąbrowski Lesław Wieczorek odniesie się do aktualnej sytuacji oraz prowadzonych rozmów w poniedziałkowym programie Słowo za Słowo o godz. 8.10.

Kolejna porodówka znika z mapy regionu

Kobiety z Powiśla walczą o utrzymanie oddziału ginekologicznego. Koła Gospodyń Wiejskich zbierają podpisy

 

Exit mobile version