W przyszłym roku w Dębicy może powstać biuro paszportowe. Sprawa utworzenia zamiejscowej placówki podległej urzędowi wojewódzkiemu wróciła, jednak jak zapewnia starosta dębicki Piotr Chęciek, tym razem jest światło w tunelu.
O perspektywie utworzenia biura starosta mówił w rozmowie Słowo za Słowo. Piotr Chęciek tłumaczył, że trzy jednostki miałyby się podzielić kosztem utworzenia placówki – starostwo miałoby przeznaczyć środki na zakup wyposażenia biura.
-Jest konieczność, powiat jest bardzo duży, mnóstwo naszych mieszkańców musi jeździć do Rzeszowa. Wiemy, co tam się dzieje, w Urzędzie Wojewódzkim są bardzo długie kolejki. Trzeba jeździć po trzy razy, a jeśli jest się z dzieckiem, to cała rodzina musi się wybrać, bo musi być obydwoje rodziców czy opiekunów prawnych. O biuro zabiegaliśmy bardzo mocno z burmistrzem Dębicy. Mamy zapewnienie od wojewody, że pierwsze biuro paszportowe, które powstanie poza Rzeszowem, będzie właśnie w Dębicy. Miasto Dębica zapewni na terenie Urzędu Miasta pomieszczenia, a Powiat wyposaży te biura we wszystkie niezbędne sprzęty, których wymaga procedura wyrabiania paszportów.
Jak dodawał starosta, temat powstania biura paszportowego już wielokrotnie wybrzmiewał w publicznej dyskusji, jednak problemem było znalezienie wolnych etatów w Urzędzie Wojewódzkim.
-Myślę, że bardzo prawdopodobna jest perspektywa przyszłego roku. Pewnie dawno byśmy już to zrobili, nawet wzięli z burmistrzem na siebie te koszty, bo problemem są jedynie dwa etaty dla urzędników, którzy będą tam pracować, wydawać paszporty. Nie możemy tego zrobić, ponieważ to są ludzie, którzy będą zatrudnieni w Urzędzie Wojewódzkim i tutaj tkwił problem, w znalezieniu dwóch etatów.
Piotr Chęciek zaznaczył, że biuro paszportowe w Dębicy miałoby działać w taki sam sposób, jak punkt w Rzeszowie – mieszkańcy zainteresowani wyrobieniem dokumentów przechodziliby taką samą ścieżkę procedur, jak w stolicy województwa podkarpackiego.
